Wczoraj (1.12.) około godz. 22.30 strażacy zostali wezwani do pożaru samochodu, który stał w garażu przy jednym z domów w Niałku Wielkim (gm. Wolsztyn). Akcja trwała pół godziny, auta nie udało się uratować.
Dym unoszący się nad garażem widać było z daleka. W pobliżu znajdowały się budynki mieszkalne, ale nie ucierpiały. Strażacy opanowali pożar i nie dopuścili do rozprzestrzenienia ognia.
Jak relacjonował na miejscu jeden z domowników, już szykowali się do spania, gdy zauważyli przez okno dym nad garażem i wybiegli na podwórko. Gdy otworzyli bramę od garażu, buchnął ogień, który odrzucił ich w stronę pobliskiego rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na miejsce, oprócz strażaków, przyjechała też policja. Pod uwagę brane jest podpalenie.
JP