Burmistrz Piotr Hojan spotkał się z przedstawicielami dewelopera, który chce budować park handlowy w Grodzisku. Szef gminy powtórzył, że jego zdaniem obecny plan zagospodarowania tego terenu nie przewiduje takiej możliwości. – Panowie przyjechali powiedzieć, że ich pomysł jest jednak zgodny z planem i chcą postawić tam galerię handlową – mówi burmistrz.
Przedstawiciele mieli zaznaczyć, że inwestorem będzie właściciel zakładu produkcyjnego i nieruchomości przy ulicy Fabrycznej. Plan miejscowy przewiduje zabudowę usługową jako uzupełnienie funkcji przemysłowej. Zakłady produkcyjne już są w sąsiedztwie, a park handlowy ma być ich uzupełnieniem. Czy z pomocą tej furtki uda się zrealizować inwestycję?
Decyzja nie leży już w rękach burmistrza. Gdy dla danego terenu jest plan inwestor nie musi już występować do gminy o warunki zabudowy. Może odrazu udać się do starostwa po pozwolenie na budowę. – To tam urzędnicy będą musieli ustalić czy planowana inwestycja jest zgodna z planem czy nie. Według mojego stanu wiedzy próba lokalizacji parku handlowego w tym miejscu będzie naciąganiem planu. Na pewno nie jest to zgodne z intencją uchwałodawcy, czyli rady miejskiej – mówi Piotr Hojan.
Burmistrz przyznaje, że działka, na których inwestor chce budować i druga, gdzie plan przewiduje postawienie galerii handlowej nie należą do gminy. Samorząd nie dysponuje terenem, który można by przeznaczyć pod tego typu zabudowę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że trzy lata temu właściciel działki wyznaczonej w planie pod handel chciał 400 zł za metr kwadratowy, czyli 4 mln zł za hektar. Teren w tej okolicy sprzedała niedawno Spółdzielnia Inwalidów i cena była o połowę niższa.
JP