W czwartek (22.10.) Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja, ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodna z Konstytucją. Orzeczenie TK spotkało się z licznymi protestami. Odbyły się one także w Grodzisku i Wolsztynie.
Wczoraj (23.10.) pod biurem posła Krzysztofa Czarneckiego w Grodzisku ustawiono znicze. W Wolsztynie kilkanaście osób spotkało się na rynku. Ustawiono karto z napisem „52 % – większość, której odbiera się prawo do wolności”. Wokół ustawiono znicze.
– Uważamy, że sprawa jest ważna, i nie mogliśmy tutaj nie przyjść. Zapaliliśmy znicze. Jesteśmy jeszcze młodzi i wszystko przed nami, ale nie chcemy, żeby ktoś w tak trudnej sytuacji decydował za nas. Sprawa została upolityczniona, jak wiele rzeczy ostatnio, a to powinna być prywatna decyzja – mówiła młoda kobieta, która na rynek przyszła z koleżankami i kolegą. – Zgadzam się z nimi i wspieram – mówił chłopak. O spotkaniu przeczytali w internecie. – Myślę, że zostało mało rozreklamowane. Wielu ludzi, którzy chcieli by przyjść, nie wiedziało – mówi młoda kobieta.
Protest rozpoczął się około godz. 19. Trwał kilkadziesiąt minut. Na rynek przyjechała policja, ale spotkanie przebiegło bez incydentów.
JP