XXVII parada parowozów z oczywistych powodów nie doszła do skutku. Szef parowozowni Wojciech Marszałkiewicz ma jednak nadzieję, że ta w przyszłym roku się odbędzie. Na przełomie sierpnia i września.
– Mamy nadzieję, że będzie już po szczepionkach przeciw koronawirusowi i organizacja wydarzenia będzie możliwa. Wszystko jednak zależy od bieżącej sytuacji epidemiologicznej. Ostateczną decyzję o terminie imprezy podejmiemy w maju – mówi dyrektor Marszałkiewicz. Wierzy, że odsunięcie terminu o cztery miesiące da możliwość spotkania się w bezpiecznych warunkach na wolsztyńskiej stacji.
Wojciech Marszałkiewicz mówi, że jeżeli parada dojdzie do skutku, będzie można oglądać minimum 12 parowozów. W tym te z Wolsztyna, Chabówki oraz z zagranicy, czyli z Niemiec, Czech, Słowacji i Austrii.
JP