Schronisko musi pilnie zwiększyć liczbę miejsc, bo od momentu wybuchu pandemii osób bezdomnych szybko przybywa. – To m. in. ludzie, którzy nierzadko wyszli już z kryzysu na tyle, że podjęli pracę, mieszkali w wynajętych pokoikach i radzili sobie na co dzień samodzielnie. Niestety, często pracowały na czarno lub na umowach zleceniach i jako pierwsze traciły tę pracę, a potem mieszkanie – wyjaśnia Andrzej Hercog, szef Schroniska dla Osób Bezdomnych z Usługami Opiekuńczymi w Błońsku. – Wracając do ośrodków, muszą poddać się kwarantannie, podczas której nie mogą mieć żadnego kontaktu z pozostałymi podopiecznymi – dodaje. Stąd niezbędne są kontenery, które to umożliwią.
Jak informuje obecnie ośrodek, ruszyła zbiórka pieniędzy na zakup kontenerów. Koszt jednego to około 12 tys. zł. – Wiem, że sytuacja przerasta obecnie wszystkich, więc chciałbym uzbierać na choć jeden bądź dwa takie kontenery – wyjaśnia Andrzej Hercog dodając, że w sumie potrzebne są cztery. Mają być one dołączone do kontenerów mieszkalnych, która lada dzień mają zostać dostarczone przez firmę z Poznania.
Ośrodek potrzebuje też pomocy rzeczowej – środków czystości, higienicznych, ręczników, pościeli, materiałów opatrunkowych, kołder i poduszek oraz wielu innych rzeczy. – Ta epidemia to czas próby dla nas wszystkich. Wspólnie zróbmy sobie test na człowieczeństwo, bo ten na koronawirusa jest trudno dostępny – żartuje Andrzej Hercog prosząc o wsparcie dla swoich podopiecznych. Każdą pomoc kierować można na adres ośrodka: Schronisko dla Osób Bezdomnych z Usługami Opiekuńczymi, Błońsko 37a, 64-308 Jabłonna.
Aby wpłacić pieniądze należy kliknąć TUTAJ.
RED