Wczoraj (26.12.) do nowotomyskich strażaków zgłosił się mężczyzna, któremu tak spuchł palec, że nie mógł zdjąć obrączki. Jak mówi nam kpt. Damian Żukrowski, rzecznik straży w Nowym Tomyślu, strażacy bez większych problemów pomogli mieszkańcowi. – Mamy na stanie specjalne urządzenie, więc kilka chwil trwało, jak obrączka została przecięta – tłumaczy kapitan. Dodaje, że i takie interwencje się zdarzają.
ŁR
Mieszkaniec Nowego Tomyśla nie mógł zdjąć obrączki, bo spuchł mu palec. Pomogli strażacy1 min na czytanie
