37 punktów w 16 rozegranych meczach. 11 zwycięstw, 4 remisy i tylko 1 porażka. Bilans bramkowy 30-9. Tak prezentują się statystki drużyny z Michorzewa w jej pierwszym sezonie na poziomie Red Box ligi okręgowej po rundzie jesiennej.
– Po awansie do klasy okręgowej celem nadrzędnym dla naszego zespołu było utrzymanie się w tej lidze. Budowaliśmy go bez znajomości poziomu rywali, bowiem to nasz debiut w „okręgówce”. Podchodziliśmy z pokorą do tych rozgrywek, mimo, że sparingi w okresie przygotowawczym były dobrym prognostykiem – wyjaśnia prezes Konrad Drąg.
– Myślę, że naszym sekretem jest dobra atmosfera w klubie, budowana przez graczy głównie miejscowych oraz z okolicznych miejscowości. Druga sprawa to to, że chłopaki grają ze sobą od dłuższego czasu i widać, że to teraz procentuje. W drużynie mamy kilku niekwestionowanych liderów. Przed rozgrywkami dokonaliśmy trzech kluczowych transferów, które jak czas pokazał, znacząco wzmocniły naszą kadrę. W pierwszej rundzie straciliśmy tylko dziewięć bramek co w naszym przekonaniu jest wynikiem fantastycznym, natomiast w ofensywie moglibyśmy wyglądać odrobine lepiej, mam na myśli skuteczność, bo jej często brakowało. Po rundzie jesiennej jesteśmy bardzo zadowoleni, ilość punktów, miejsce w tabeli i dobra gra sprawiają że czeka nas spokojna wiosna – dodaje prezes.
Seniorów z Michorzewa czeka teraz zasłużony odpoczynek. Drużyna wraca do treningów w drugim tygodniu stycznia. Już teraz sztab szkoleniowy i zarząd zadbał o odpowiednie przygotowanie i zaplanowano szereg sparingów przed rozpoczęciem rundy wiosennej.
Po bardzo udanej, jak na debiutanta rundzie jesiennej nic dziwnego, że w Michorzewie wszyscy są w dobrych nastrojach i z optymizmem patrzą w przyszłość. Mając zaledwie 2 punkty straty do lidera z Grodziska, kto wie, możliwe, że podopieczni trenera Stanisława Kluczyka pokuszą się o kolejny awans.
MW