W środę (27.05.) rada miejska przegłosowała uchwałę w strawie rezygnacji z programu profilaktycznych szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego wywołującego m. in. raka szyjki macicy. W Wolsztynie od kilku lat szczepione były 14-letnie dziewczynki. Zainteresowanie było duże.
Przeciwko rezygnacji ze szczepień glosowali radni Paweł Kopciuch i Artur Strażyński. Marcin Klessa, który oczekiwał od burmistrza jasnej deklaracji pokrycia kosztów zaszczepienia podwójnego rocznika dzieci, wraz z pięciorgiem innych radnych: Olgą Hubert, Ireneuszem Janikiem, Jakubem Lorenzem, Robertem Malewiczem i Stefanem Piechockim, wstrzymał się od głosu.
O tym, że gmina przymierza się do rezygnacji ze szczepień pisaliśmy TUTAJ.
EI