Od kilku tygodni dorogwy boom inwestycyjny na ulicach Wolsztyna trwa. Najpierw robotników można było spotkać przy ulicy Drzymały, potem na Strzeleckiej, a teraz na Wschowskiej. Wzdłuż jednego pasa drogi stoi kilka ciężarówek, rozłożone są też rury. Zjeżdżając z ronda koło szpitala trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Robotnicy prowadzą tam renowację kanalizacji bez naruszania struktury nawierzchni, metodą bezwykopową. Metoda polega na tym, że do kanału wkłada się specjalne wykładziny z włókna szklanego nasączone żywicą, a następnie utwardzane są za pomocą wysokiej temperatury. Powstaje w ten sposób nowa konstrukcja o lepszych parametrach. Inwestycja to element dużego projektu dofinansowanego z Unii Europejskiej.
Cały projekt obejmuje modernizację i rozbudowę systemu odprowadzania ścieków oraz zaopatrzenia w wodę na terenie aglomeracji Wolsztyn – Siedlec. Zakończenie przedsięwzięcia zaplanowano na grudzień tego roku. Planowany koszt wszystkich prac to prawie 43 mln zł, z czego 23 mln pochodzą z dofinansowania. Jak podkreśla Jacek Schubert z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Wolsztynie, nie są planowane przerwy w odbiorze ścieków.
Tuż obok, na ulicy Lipowej, prowadzona jest inwestycja powiatu wolsztyńskiego. Całkowicie nieprzejezdny jest odcinek od skrzyżowania z ulicą Słowackiego do ulicy Nowej. Część prac ruszyła też od Słowackiego do Placu Kościuszki oraz od ulicy Nowej do świateł. Trzeba o tym pamiętać.
JP