W przytulisku dla zwierząt w Rakoniewicach znajduje się kilkanaście psów. Jest też kilka kotów. Zwierzętom potrzebna jest pomoc, którą każdego dnia niosą wolontariusze. A tych akurat wielu nie ma, dlatego Fundacja AnimaLove, która opiekuje się zwierzętami, poszukuje chętnych do pracy.
Potrzeby przytuliska są ogromne. W każdym aspekcie, pomijając duże kilogramy karmy dla psiaków, bo te zamawiane są paletami. Obecnie najbardziej potrzeba rąk do pracy, czyli wolontariuszy. Ci, którzy są, mają ręce pełne roboty i ze swoich zadań wywiązują się świetnie, jednak pracy jest tyle, iż nie idzie jej przerobić. – Bawimy się ze zwierzętami, karmimy je, opiekujemy się nimi, dbamy o ich stan zdrowia, wyprowadzamy na spacery, szukamy im aktywnie domów – mówi nam Małgorzata Burzyńska z fundacji AnimaLove. To jednak nie wszystkie zadania wolontariuszy. Ważne jest także zrobienie dobrego zdjęcia zwierzęciu i dokładne jego opisanie. Wszystko po to, aby zachęcić przyszłych właścicieli do przygarnięcia pupila. Nie trzeba od razu go adoptować. Można również stworzyć zwierzęciu dom tymczasowy do momentu, aż nie znajdzie się opiekun na stałe. W takim przypadku fundacja zapewnia wyżywienie zwierzaka i pomaga w opiece weterynaryjnej.
Jak mówią pracujący w schronisku wolontariusze, sama procedura adopcyjna nie skomplikowana, ale chętny na przygarnięcie zwierzaka musi być pewny, że tego chce. – Wychodzimy z założenia, że oddajemy psa wtedy, kiedy mamy pewność, że będzie miał on lepsze warunki niż u nas, gdzie może liczyć na pełną miskę i zabawę. Jeżeli ktoś nie jest w stanie tego zapewnić, nie ma sensu oddawać mu zwierzęcia – mówi Agnieszka Fornalkiewicz z fundacji AnimaLove.
Bez względu na to, czy opiekunowie się znajdą, na już potrzebni są jednak wolontariusze. Jak nim zostać? To bardzo proste. Wystarczy wypełnić ankietę, która dostępna jest na facebookowym profilu fundacji. Zgłosić może się niemal każdy. – Zapraszamy! – podkreśla Agnieszka Fornalkiewicz.
MP