Do niecodziennej sytuacji doszło w piątek (4.02.) w Opalenicy. Policjanci dostali wezwanie z jednego z domostw. Okazało się, że na miejscu trwa awantura o… spłuczkę, która nie działa.
Syn obwiniał o to matkę, a ta się broniła, twierdząc, że to nie jej wina. Finalnie zwaśnione strony zobligowano do porozumienia, a policjanci przyznają, że to nie pierwszy konflikt w tej rodzinie. Choć pewnie pierwszy o tak błahą sprawę. Mundurowi nie podają, czy udało się naprawić spłuczkę.
ŁR