Jeden z mieszkańców Wolsztyna naskarżył na burmistrza Wojciecha Lisa. Stwierdził, że nagrania z sesji są słabej jakości. I poprosił radnych, by upomnieli włodarza.
Skarżący zarzucił w przesłanej do urzędu skardze, że na części nagrania listopadowej sesji nic nie słychać. A niektóre fragmenty są niewyraźne. Wskazał, że to nie pierwsza taka sytuacja. Radni odpowiedzieli na skargę. Wytłumaczyli, że zawinił szef rady Jarosław Adamczak, który nie włączył mikrofonu. Ale podkreślili, że osprzęt jest sprawny. I zaznaczyli, że nie widzą podstaw, by upominać burmistrza. – Skarga jest bezzasadna – spuentowali.
JP