Ślepe ryby, czyli kartoflanka po cichogórsku. Do tego plyndz z gnykiem, czyli cichy placek (ziemniaczany) z gulaszem -to dwa z kilku dań, które Kołu Gospodyń Wiejskich z Cichej Góry przyniosły pierwszą nagrodę w konkursie na produkty regionalne w wielkopolskiej kuchni. Organizatorem rywalizacji jest Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Panie przygotowały osiem dań, ale jury musiało obejść się smakiem, bo w ramach konkursu uczestnicy wysyłali tylko zdjęcia potraw.
KGW Cicha Góra ma 36 członkiń, a reprezentowały je Renata Gumuła, Ewa Zawarta i Krystyna Bruździńska. Nigdzie nie zapisano, kiedy zostało założone, ale wiadomo, że panie spotykają się od 63 lat.
Poza zdjęciami lokalnych specjałów, w zgłoszeniu do konkursu trzeba też było przedstawić aktywność koła. A panie z Cichej Góry mają się czym pochwalić, bo prowadzą różnorodne działania integrujące mieszkańców. Biorą udział w występach artystycznych, m.in.: podczas Jarmarku Chmielo –Wikliniarskiego w Nowym Tomyślu oraz turnieju „Moja Wieś Aktywna” w Sielinku koło Opalenicy. W turnieju wsi, organizowanym na Ziemi Nowotomyskiej od ponad trzydziestu lat, Cicha Góra jako jedyna startuje od samego początku i kilka razy – m.in. dzięki wysiłkom pań z KGW zajmowała pierwsze miejsce. – Scena to nasz żywioł w związku z tym stworzyłyśmy amatorską grupę teatralną. Wystawiamy bajki-opowiadania dla dzieci, pastorałki czy obrzędy okolicznościowe – mówi Justyna Andrzejak, członkini koła.
Tuż za Cichą Górą na drugim miejscu znalazło się koło z Dalewa, a na trzecim KGW z Kołaczkowa. Wkrótce ma się odbyć gala, podczas której zostaną wręczone nagrody.
JP
