Dzisiaj (11.10.) ok. godz. 14.30 strażacy w Wolsztynie zostali poinformowani o nieprzytomnym mężczyźnie, który leżał na deptaku. Chodzi o przejście od ul. Dworcowej do Gajewskich. – Dość nietypowe było to, że informacje dostaliśmy osobiście. Zgłaszający przekazał ją dyżurnemu przez domofon przy wejściu do naszej siedziby – mówi asp. Waldemar Wielgosz, oficer prasowy wolsztyńskiej straży pożarnej.
Na miejsce wysłano jeden zastęp straży pożarnej. Na miejscu okazało się, że pomocy udzielali już ratownicy z karetki pogotowia. Prawdopodobnie inna osoba postronna poinformowała służby o człowieku potrzebującym pomocy telefonicznie. Strażacy wrócili do komendy. Wielgosz podkreśla, że nie mają nic przeciwko takiej formie kontaktu i reagują na wszystkie zgłoszenia.
JP
