Jakub Walkowiak, strażak pracujący od kilkunastu lat w jednostce KP PSP w Grodzisku Wlkp. od trzech lat prowadzi akcję pod nazwą „Gasimy Afrykę. Misja Tanzania”. Głównym celem tych działań był zakup używanego samochodu strażackiego i przekazanie go do jednostki w Butiamie, w Tanzanii.
Auto udało mu się zakupić już w 2019 roku dzięki środkom pozyskanym od darczyńców. Pandemia zablokowała w 2020 roku plany transportu pojazdu do Afryki. Udało się to dopiero na początku sierpnia 2021. A teraz po dotarciu promem 16 września do portu Der Es Salaam w Tanzanii, auto jest już w drodze do Butiamy.
Grodziski strażak przed laty spotkał w Tanzanii misjonarza Daniela Hinca, który opowiedział mu o niemożności zapewnienia mieszkańcom Butiamy bezpieczeństwa i ochrony przed licznymi pożarami. Najbliższa jednostka straży pożarnej znajduje się bowiem 45 km od miasta, co uniemożliwia udzielanie pomocy mieszkańcom. Razem postanowili im pomóc. Zainicjowali akcję “Gasimy Afrykę Misja Tanzania”.
W ostatnich dniach działania związane z akcją zmierzają do zakończenia projektu. 17 września strażacki samochód, który staraniem wielu ludzi dobrej woli zostanie przekazany jednostce strażackiej w mieście Butiama wyruszył z portu w drogę po afrykańskiej ziemi. Zanim jednak to nastąpiło wszystkie dokumenty musiały przejść przez co najmniej 7 urzędów. Jak mówi pomysłodawca akcji Jakub Walkowiak to proces wielodniowy, drobiazgowy, gdzie weryfikowane są najdrobniejsze literówki czy dane wyrażone w cyfrach.
– Gdy sprawa dotyczy kwestii międzynarodowych, resortowych lub o wysokiej wartości, robi się jeszcze bardziej skrupulatnie. A nasz projekt jest kombinacją wszystkich trzech cech, więc musimy uzbroić się w cierpliwość – informuje inicjator akcji.
Ekipa towarzysząca Jakubowi Walkowiakowi to Agnieszka Kuźma – Zywert, Josephat Petro, Andrzej Cebernik, Daniel Hinc, Jarosław Stachowiak i Roman Wasik. Strażacy z Komendy Głównej zapewnili wsparcie Polakom i oddelegowano im do eskorty na czas podróży doświadczonego kierowcę, strażaka – żołnierza. Polska ekipa otrzymała dodatkowo specjalnego towarzysza -Josephat’a Petro dla ułatwienia podróży czyli uwiarygodnienia przed lokalnymi służbami i usprawnienia komunikacji na punktach kontrolnych przez cały kraj. Przed Jakubem Walkowiakiem i jego towarzyszami jeszcze kilkaset kilometrów. Lokalne władze Butiamy czekają na polskich strażaków i samochód, bo gdy ci dojadą pomogą Tanzańczykom formować nową jednostkę strażacką i zorganizują dla nich przeszkolenie.
AS