NewsNOWY TOMYŚL

Nie ma zgody na odwiert. To koniec marzeń o wykorzystaniu wód geotermalnych w Nowym Tomyślu2 min na czytanie

0

W 2016 roku głośno było o zasobach wód termalnych znajdujących się w okolicach Nowego Tomyśla. Rząd snuł plany budowy elektrociepłowni i wykorzystania zasobów oraz deklarował dofinansowania. Również Nowy Tomyśl rozpoczął ubieganie się o środki, bo gra była warta świeczki. W przypadku wykorzystania zasobów wód znajdujących się pod miastem i w jego okolicach, możliwe było, że miasto stałoby się samowystarczalne energetycznie. Taki scenariusz kreślił m.in. prof. Jacek Zimny, specjalista od geotermii. 

Urząd Miejski w Nowym Tomyślu złożył wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie opracowania dokumentacji wód termalnych na terenie gminy i na początku sierpnia otrzymał odpowiedź. Nie ma w niej dobrych wieści. Wniosek odrzucono, bo otwór, z którego miały by być wydobywana woda, znajduje się na terenie wykorzystywanym przez spółkę Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Chodzi o okolice Paproci. I to PGNiG nie wyraziło zgody na wykonanie odwiertu. Tym samym przekreślając marzenia o wykorzystaniu wód przez gminę. 

Jak mówił w 2016 roku prof. Jacek Zimny, na obszarze Nowego Tomyśla znajduje się kilka poziomów wód geotermalnych, z których najbardziej istotne są te, które mogą być przydatne dla ciepłownictwa i energii elektrycznej. – Na głębokości około 3,5 kilometra temperatura wód przekracza 120 stopni. Biorąc pod uwagę nowe technologie wytwarzania energii elektrycznej, można by dzięki zasobom uruchomić elektrociepłownię – tłumaczył prof. Zimny, a do ewentualnej inwestycji odnosił się również burmistrz Włodzimierz Hibner. Wskazywał, że koszty uruchomienia systemu to około 18 mln zł i są szanse, że poniesie je państwo. Dziś jednak wiadomo, że inwestycji nie będzie. 

ŁR

Podziel się informacją ...

Zobacz inne

Więcej w News