Po stwierdzeniu ASF u świń w Starym Tomyślu, cały powiat został objęty czerwoną strefa i obostrzeniami. – Wynika to z najnowszego unijnego rozporządzenia, w którym mowa jest o ustanawianiu obszarów objętych restrykcjami na całe jednostki terytorialne, czyli powiaty – mówi powiatowy lekarz weterynarii w Nowym Tomyślu, Janusz Kalemba. – Komisja Europejska rutynowo nakłada czerwone obszary na rok i tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy nie ma w okolicy żadnych nowych ognisk, można się starać o skrócenie okresu obostrzeń – dodaje.
Powiat nowotomyski nie ma na to szans. Wczoraj (14.07.) nowe ognisko ASF zostało potwierdzone w sąsiednim powiecie międzychodzkim. W ościennych powiatach na terenie Wielkopolski i województwa lubuskiego potwierdzane są nowe ogniska, a odstrzeliwane lub padłe dziki są chore. W środkowo – zachodniej Polsce, od Lwówka Śląskiego (Dolny Śląsk) po Gorzów Wlkp. (Lubuskie) rozciąga się czerwona strefa, a liczba znalezionych lu zabitych dzików z ASF jest ogromna.
– Poza tym, kiedy ostatnim razem przymierzaliśmy się, by zachęcić Komisję Europejską do zdjęcia z nas restrykcji, okazało się, że w okresie od kwietnia do września nie jet to praktykowane – wspomina Janusz Kalemba. – Ale przy pojawiających się w niedalekiej odległości nowych ogniskach, we wrześniu czy październiku też nikt naszego wniosku nie rozpatrzy – dodaje.
Powiatowy lekarz weterynarii mówi tez, że płoty zdają egzamin i chore dziki z lubuskiego nie przedostają się do Wielkopolski, a od początku roku, w ramach odstrzału sanitarnego, myśliwi z 20 obwodów łowieckich odstrzelili na terenie powiatu ok. 1 tys. zwierząt. Potwierdzonego przypadku zakażonego dzika nie było, ale już w powiatach szamotulskim czy międzychodzkim się zdarzały.
EI
