Na ludzką czaszkę natrafił przypadkowy przechodzeń. Jak wyjaśnia st. sierż. Mariusz Majewski, rzecznik nowotomyskiej komendy, odnaleziono ją w niedzielny wieczór (11.04.) w okolicach starego cmentarza. Majewski dodaje, że sprawę prowadzi będzie nowotomyska prokuratura, choć obecnie rzecznik Łukasz Wawrzyniak potwierdza jedynie, że wszczęto śledztwo w sprawie innej czaszki – znalezionej w pierwszej połowie marca na drodze między Brodami a Pakosławiem (gm. Lwówek). Jak mówił wówczas Wawrzyniak, prokuratura ma powołać biegłego, który ma wyjaśnić, ile lat mają szczątki i jakie były okoliczności śmierci denata. I pewnie tak też będzie w przypadku czaszki znalezionej w Glinnie.
ŁR