Gmina Wolsztyn zaplanowała, że na szczepienia dziewczynek z roczników 2006 i 2007 przeciw brodawczakowi ludzkiemu przeznaczy 95 tys. zł. HPV czyli Human Papilloma Virus ma ponad sto odmian, a każda jest odpowiedzialna za umiejscowienie zmian skórnych na innej części powierzchni ciała. Wirus wywołuje zarówno kurzajki, które nie mają tendencji do złośliwienia, jak i brodawki podeszwowe na stopach czy niebezpieczne brodawki płciowe, które odpowiedzialne są za większość przypadków raka szyjki macicy.
Jedna dawka szczepienia, utylizacja odpadów, edukacja zdrowotna przy szczepieniu nie ma być droższa niż 370 zł. Na program profilaktyczny, w tym plakaty i ulotki, gmina chce przeznaczyć nie więcej niż 2 tys. 100 zł. Firmy, które będą chciały zaszczepić dziewczynki z gminy Wolsztyn mogą składać ofert do 2 kwietnia. Program ma ruszyć 4 kwietnia i potrwa do końca roku.
Dziewczynki z gminy Wolsztyn były szczepione przeciwko HPV od kilku lat. Wyjątkiem był rok ubiegły, gdy realizację programu musiało zawiesić wiele gmin. Powodem był brak szczepionek i niemożność przeprowadzenia części edukacyjnej programu. Stąd też w tym roku szczepione będą dwa roczniki. Podobna sytuacja jest np. w gminie Opalenica, gdzie wyłoniono już firmę, która zaszczepi dziewczynki.
Szczepionki przeciwko HPV są podawane w dwóch dawkach. Są całkowicie bezpieczne i dobrze tolerowane. Obserwowane działania niepożądane są takie same, jak w przypadku innych szczepień, czyli ból w miejscu wstrzyknięcia, zaczerwienienie, świąd, obrzęk, zmęczenie, ból głowy i mięśni. Szczepienia nie powinny być podawane dziewczętom poniżej 9 lat, kobietom w ciąży, osobom z uczuleniem na którykolwiek składnik szczepionki.
JP