Przez cztery dni strażacy wypompowywali wodę z pól w okolicy Krutli (gm. Wolsztyn). Ucierpieli rolnicy, ale zagrożona była też szkoła w Powodowie. Jeżeli przyjąć, że wydajność pompy to około 1 tys. 600 litrów na minutę, w ciągu czterech dni strażacy wypompowali ok. 2 mln 300 tys. litrów wody. Wszystko dlatego, że pod koniec grudnia ubiegłego roku Wody Polskie zdecydowały, że pompa w Krutli nie jest potrzebna.
W sprawie interweniowała gmina Wolsztyn, interweniuje też powiat wolsztyński. Okazało się, że starosta będzie musiał przejąć pompę w Krutli. Jak mówi, czeka na przekazanie środków od wojewody na utrzymanie pomp. Szacuje, że rocznie ich utrzymanie będzie kosztować ok. 55 tys. zł. To nie tylko rachunki za prąd, ale też konserwacja i nadzór nad ich pracą. Kiedy zostaną włączone? Na razie nie wiadomo. O sprawę zapytaliśmy rzecznika prasowego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu Jarosława Władczyka. Czekamy na odpowiedź.
JP
Foto ilustracyjne.