Sandra Sierszuła w tym roku kończy 18 lat. Chciałaby zrobić prawo jazdy, marzy też o studiach na kierunku filologia angielska. Jest jednak niepełnosprawna, od urodzenia porusza się na wózku. Wymaga regularnej i żmudnej rehabilitacji.
Chcemy pomóc wchodzącej w dorosłość młodej kobiecie. Dlatego przez najbliższe tygodnie nakrętki zbierane w serduszkach w ramach akcji Nakręcone Serce Pomocy na terenie gminy Wolsztyn będziemy przekazywać Sandrze i jej rodzicom. Pieniądze z ich sprzedaży zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów codziennej terapii.
O tym, że dziewczyna jest chora, mama Sandry dowiedziała się po porodzie. – Okazało się, że ma przepuklinę oponowo – rdzeniową w odcinku piersiowo – lędźwiowym kręgosłupa, czyli dość wysoko. Poród odbył się w szpitalu w Wolsztynie, ale córka trafiła do lecznicy w Poznaniu, gdzie przeprowadzono niezbędną operację zamknięcia przepukliny – mówi mama wolsztynianki. Już wtedy było wiadomo, że Sandra będzie sparaliżowana od pasa w dół. Konieczna jest regularność, a to żmudna i ciężka praca – mówi mama dziewczyny.
Dziewczyna marzy o studiach z filologii angielskiej. Chciałaby zostać tłumaczem. Lubi się uczyć, jest ambitna i ma swoje cele. Wkrótce skończy 18 lat i zamierza zrobić kurs na prawo jazdy.
JP
RAMKA
Gdzie można wrzucać nakrętki dla Sandry?
Zbiórka jest prowadzona przy ulicach Słowackiego, Wodnej i Komorowskiej w Wolsztynie, a także w Kębłowie i Świętnie. Niebawem ustawione zostaną też kolejne kosze – przy szkole podstawowej nr 5 i we Wroniawach.