Czternaście samorządów zawiązało porozumienie, by walczyć o unijne pieniądze z rozdania 2021 – 2027. Włodarze nieoficjalnie mówią, że powiaty grodziski, nowotomyski i wolsztyński są marginalizowane i mają mniejsze szanse na środki niż aglomeracje.
Początkowo w porozumienie miało wejść tylko kilka gmin, ale szybko dołączyły kolejne. Finalnie stanęło na czternastu samorządach, czyli wszystkich gminach w powiatach wolsztyńskim, nowotomyskim i grodziskim, z powiatami na czele. Inicjatorami zawiązania nieformalnej organizacji byli m.in. burmistrz Zbąszynia Tomasz Kurasiński i burmistrz Opalenicy Tomasz Szulc, który wyjaśnia, że na spotkaniu w tej sprawie zaproponował, by w gminie Opalenica stworzyć biuro porozumienia, co nastąpiło. Zwraca też uwagę, że nowy twór jest bez kosztowy, bo urzędnicy będą wspomagać jego pracę w ramach swoich obowiązków służbowych. A co konkretnie chcą osiągnąć gminy, które zawarły porozumienie?
Starosta wolsztyński Jacek Skrobisz podkreśla, że chodzi o utworzenie tzw. Zintegrowanych Obszarów Inwestycyjnych Zachodniej części województwa Wielkopolskiego, co umożliwi staranie się o pieniądze z kolejnego unijnego rozdania i większe szanse na ich pozyskanie. Nierówne traktowanie gmin dostrzega z kolei burmistrz Rakoniewic Gerard Tomiak, który wskazuje na niepokojącą tendencję promowania bogatych, a zapominania o biedniejszych. – U nas też mieszkańcy oczekują rozwoju, inwestycji, choćby infrastrukturalnych. Dlatego nie powinniśmy być poszkodowani w dzieleniu środków, a tak obecnie jest – mówi Gerard Tomiak.
Tymczasem burmistrz Opalenicy Tomasz Szulc podkreśla, że porozumienie ma przede wszystkim… wypracowywać porozumienia z województwem. – I cieszy mnie to, że w tak krótkim czasie tak wiele samorządów się zjednoczyło. Chcemy rozmawiać i zadbać o to, by nasz region był wspierany i miał szanse na rozwój – zaznacza Szulc. Wśród istotnych zadań dla trzech powiatów wymienia się m.in. komunikację, inwestycje proekologiczne na obszarach Natura 2000 czy rozwój turystyki.
– Mamy nadzieję, że marszałek dostrzeże nasze starania i gospodarność uwzględni również nasze potrzeby. Szczególnie w momencie drastycznego obniżenia poziomu środków unijnych przeznaczonych dla Wielkopolski – podkreślają zgodnie samorządowcy.
ŁR