Tłumaczenia 70-letniego mieszkańca Opalenicy, który dziś mało nie wypadł przez okno na pierwszym piętrze zadziwiają. Mężczyzna powiedział policjantom, że chciał wyjść przez okno, bo syn przez nieuwagę zabrał klucze od domu. Ale czy drzwi nie można było otworzyć od wewnątrz? Na te pytanie nie ma odpowiedzi. Zagadką jest też to, czy żona mężczyzny nie mogła ich otworzyć, bo jak mówił 70-latek, kłóciła się z nim, kiedy próbował wyjść oknem. Tak czy owak, na miejsce przyjechali funkcjonariusze i zdjęli mężczyznę z parapetu, po czym zbadali alkomatem. Był pijany, a interwencja zakończyła się przekazaniem go pod opiekę ratowników.
JP